Artykuł sponsorowany
Prezentacja jest bardzo klasyczną, ale nadal jedną z najczęściej wybieranych form zaprezentowania siebie bądź tego, nad czym obecnie pracujemy. Pozwala na przedstawienie każdego tematu w przystępny sposób i zainteresowanie nim odbiorców – oczywiście pod warunkiem, że skonstruujemy ją w odpowiedni sposób.
Niezależnie od tego, czy musisz przygotować prezentację do szkoły, pracy, czy też na użytek własny, warto pamiętać o kilku żelaznych zasadach, które pomogą Ci w stworzeniu ciekawego i czytelnego dokumentu.
Jak powszechnie wiadomo, pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz, dlatego zadbaj o slajd tytułowy. Ważne, by znalazł się na nim chwytliwy nagłówek oraz Twoje dane kontaktowe – zwłaszcza w przypadku, gdy prezentacja ma trafić w ręce potencjalnego klienta lub pracodawcy.
Prezentacja z założenia powinna prezentować esencję danego tematu, zamkniętą w czytelnych podpunktach, hasłach i równoważnikach zdań. Pamiętaj też, że prezentacja powinna tylko delikatnie wspierać Cię w Twoim przemówieniu, a nie przemawiać za Ciebie.
Barwy Twojej prezentacji nie muszą (a nawet nie powinny) być krzykliwe, jednak wskazane są kontrastujące ze sobą, żywe odcienie. Wszystko po to, by były widoczne i wyraźne na każdym sprzęcie i przy każdym oświetleniu.
Jeśli wierzysz w treść, którą przekazujesz dalej, na pewno ważne jest dla Ciebie, by odbiorca był w stanie przyswoić to, co przygotowałeś. Dlatego zadbaj o to, by czcionka była odpowiednio duża (tak, żeby nawet osoby na końcu sali konferencyjnej mogły ją dostrzec), a font był prosty i klasyczny (fonty pełne zawijasów lub ozdobników może i robią wrażenie, ale też skutecznie utrudniają swobodne czytanie tekstu).
Najlepszym wyborem jest znany wszystkim Power Point. To na nim już od szkolnych lat uczymy się tworzyć prezentacje i poznajemy jego funkcje. Używając go mamy również pewność, że komputery innych osób będą w stanie bez problemu otworzyć plik stworzony w tym programie.
Power Point wchodzi w skład pakietu firmy Microsoft. W zależności od naszych potrzeb możemy wybrać dla siebie odpowiedni plan usług. Jeśli więc tworzymy prezentację dla naszych pracowników bądź kontrahentów, najpewniej zdecydujemy się na Microsoft Office 365 dla firm. Z jego pomocą nie tylko stworzymy świetną prezentację, ale też np. będziemy mogli ją przechowywać i udostępniać przez chmurę OneDrive.
W przypadku prezentacji szkolnej (np. w ramach zaliczenia danego przedmiotu) przydatny będzie pakiet Microsoft Office 365 dla szkół. W obrębie tej usługi można wybrać podstawowy wariant bezpłatny, który zapewni nam dostęp do aplikacji online, lub nieco bardziej rozbudowane warianty, które dodatkowo zabezpieczą nasze dane.
Oczywiście, może się zdarzyć, że prezentację wykonasz wyłącznie w celach prywatnych (np. wzruszająca prezentacja na 50 rocznicę ślubu dziadków lub romantyczny pokaz slajdów w ramach prezentu ślubnego dla przyjaciółki). Jeśli często tworzysz podobne dokumenty, na pewno przyda Ci się Microsoft Office 365 dla domu. Dzięki niemu, poza prezentacją, możesz też np. ustalić rodzinny budżet na kolejny miesiąc, posługując się arkuszem kalkulacyjnym.
Treść jest niesamowicie ważna, jednak ściana tekstu potrafi przestraszyć każdego. Dlatego zadbaj o to, by urozmaicić swoją prezentację wysokiej jakości zdjęciami, infografikami lub wykresami. Dzięki nim Twoi odbiorcy dłużej skupią swoją uwagę i zapamiętają więcej z tego, co chcesz im przekazać.
Pamiętaj, że niektórzy wciąż korzystają ze starszej wersji pakietu Office, co może skutkować tym, że pewne elementy Twojej prezentacji będą się im wyświetlać zupełnie inaczej. Weź to pod uwagę i zadbaj o odpowiedni format zapisu pliku.
Błędy ortograficzne, stylistyczne lub drobne literówki to, oczywiście, nie koniec świata. Mogą jednak wpłynąć negatywnie na Twój wizerunek (zwłaszcza, jeśli jesteś ekspertem w danej dziedzinie) i zaburzyć odbiór prezentacji. Nie musisz spędzać długich godzin, analizując każdy przecinek – wystarczy, że przejrzysz raz lub dwa zawartość dokumentu. Koniecznie rób to „świeżym okiem”, a więc np. dzień po napisaniu prezentacji.
Zdjęcie główne artykułu: fot. Leon, źródło: unsplash.com
