Internet to źródło wiedzy. Podstawową jego cechą jest masowość oraz globalność, a najważniejszym jego elementem – społeczność, która go używa i rozwija tę sieć.
Z Internetu korzystamy codziennie. Robimy zakupy, rozmawiamy z bliskimi. Taka codzienna wirtualna aktywność często nieświadomie przenika do rzeczywistości zaburzając przy tym relacje międzyludzkie.
Niestety relacje internetowe sprawiają, że oddalamy się od świata rzeczywistego i funkcjonujemy w wirtualnym. Nie potrafimy rozmawiać w 4 oczy. Zamykamy się na otaczającą nas rzeczywistość.
Anders Hansen, szwedzki psychiatra, prowadzi liczne badania nad wpływem Internetu na ludzkość. Swoje wnioski przedstawił w książce „Wyloguj swój mózg”.
Wyłącz telefon komórkowy na jedną lub dwie godziny w ciągu dnia. Nawet kilka minut ruchu dziennie pozwoli ci zredukować stres i poprawić koncentrację, Wieczorem zmień obraz w telefonie na czarno-biały, ograniczy to wyzwalanie dopaminy i chęć przewijania wiadomości. Nie sprawdzaj służbowego maila tuż przed pójściem spać. W mediach społecznościowych staraj się obserwować tylko te osoby, z którymi naprawdę chcesz wchodzić w interakcję. To tylko przykłady skutecznych porad zawartych w tej książce.
Dlaczego korzystanie z Instagrama uruchamia w mózgu te same obszary co niegdyś polowanie na dzikie zwierzęta? Co się dzieje z naszą pamięcią, kiedy podczas jazdy samochodem zdajemy się wyłącznie na GPS-a? Na czym polega cyfrowa zazdrość i czy Internet może pozbawić nas empatii? Każdego dnia musimy wytrzymać informacyjne tsunami, a nasze neurony lustrzane w kontakcie z mediami społecznościowymi pobudzają mózg do ciągłego porównywania się z innymi – podaje autor.
Często zazdrościmy innym oglądając ich relacje, wpisy w mediach społecznościowych. Nie zdajemy sobie przy tym sprawy, że pewna część tych wpisów jest przez ich autorów przekoloryzowanych, ponieważ są one dostosowane pod panujące w sieci trendy. Przez zazdrość odbija się to na naszych związkach, relacjach. Ważne, żeby z dystansem podchodzić do materiałów udostępnianych w mediach społecznościowych.
Internet zmniejszył dystans pomiędzy ludźmi. Jednak patrząc z szerszej perspektywy – paradoksalnie jednocześnie zbliża jak i oddala ludzi od siebie. Niesie sporo zagrożeń, ale również pomaga rozwiązać problemy.
Wiele badań pokazuje, że ucieczka młodzieży do intrnetu ma już wyraźne efekty. Wystarczy spojrzeć na ogródki restauracyjne, w którym przy wspólnym stoliku siedzi 4 młodych osób, każdy patrzący w swój smartfon. Nie doceniając przy tym wspólnych, realnych kontaktów. Są w jednym miejscu, ale jednocześnie rozdzieleni. Nie tylko młodzież jest podatna na wpływ Internetu na ludzki organizm. Dorośli również często uciekają w świat wirtualny, poszukując tam nowych wrażeń, będąc znudzonymi światem realnym i codziennością. Często są to chwilowe, nowe relacje, których potem żałujemy. Wyraźnie zaciera się granica pomiędzy światem realnym a rzeczywistym, przez co zanika ludzka wrażliwość.
Na rynku pojawia się coraz więcej poradników psychologicznych radzących jak „wrócić” do realnych relacji i odnaleźć się w tym świecie. Relacje z drugim człowiekiem muszą być oparte na wewnętrznym porozumieniu. W świecie wirtualnym brakuje szczerości, ale także umiejętnego nawiązywania wartościowego dialogu.
Internet bez wątpienia wpływa na relacje międzyludzkie. Można to było zauważyć w czasie wybuchu pandemii, kiedy kontakty zostały ograniczone. Wtedy dzięki komunikatorom rozmawialiśmy i widzieliśmy się z rodziną i znajomymi. Kolejnym pozytywem Internetu jest nawiązywanie nowych znajomości z osobami, które przebywają obecnie nawet na drugim końcu świata.
Internet posiada zarówno negatywne jak i pozytywne strony. Każdy indywidualnie podchodzi do tego tematu oceniając ze swojego subiektywnego punktu widzenia wszystkie za i przeciw korzystania z Internetu. Ważne, żeby czerpać z niego korzyści, jednocześnie zwracając uwagę na bliskich w naszym otoczeniu, aby nie zadbać relacji z nimi. Internet jest dla wszystkich, tylko musimy nauczyć się z niego umiejętnie korzystać.
źródło zdjęcia głównego: pexels.com