Śmierć jest nieodłączną częścią każdego życia, ale nadal niewielu z nas potrafi o niej otwarcie rozmawiać, szczególnie z dziećmi. Niestety pewnego dnia będzie to konieczne i warto być na to gotowym.
Każde dziecko, bez względu na wiek, na pewno zetknęło się już w ten czy inny sposób ze śmiercią, nawet jeśli w bliskim otoczeniu nikt nie umarł. Na przykład widziało martwe owady, straciło zwierzaka, słyszało o śmierci od innych dzieci i dorosłych, czytało w książkach lub widziało w kreskówkach i filmach. Nie możemy ich przed tym uchronić, ale możemy pomóc im zrozumieć, rozmawiając z nimi. Z psychologicznego punktu widzenia taka rozmowa dotyczy nie tylko konkretnej śmierci, ale także czegoś znacznie większego – straty, końca istnienia, przemijalności wszystkiego, pożegnania i smutku. A wszystko to jest przecież integralną częścią życia.
Ogólna opinia psychologów dziecięcych w tym temacie mówi, że nie warto zaczynać tej rozmowy na siłę po prostu w celach wychowawczych, czyli: „Dzisiaj porozmawiamy o śmierci…”. Można natomiast wykorzystać pewne sytuacje, jeśli dziecko samo wyraziło zainteresowanie. Jeśli nie, warto ostrożnie zadać sugestywne pytanie i ocenić reakcję malucha. Odpowiednie momenty na rozpoczęcie rozmowy:
Rzeczy i procesy należy nazywać po imieniu, ponieważ dzieci postrzegają informacje pochodzące od rodziców w dosłownym słów znaczeniu. Im młodsze dziecko, tym bardziej ostrożni muszą być rodzice z niewinnymi dowcipami i słowami, które można interpretować na różne sposoby.
W wieku od 3 do 5 lat dzieci mają bardzo ograniczone rozumienie śmierci. Aby pomóc im ją zrozumieć, trzeba pamiętać, by mówić wprost i szczerze, bez unikania ważnych i może najbardziej bolesnych informacji, bez eufemizmów i niezrozumiałych ogólników. Wyjaśniając pojęcie śmierci, unikaj używania słów takich jak „zasnąć” i „odejść”. Jeśli powiesz dziecku, że dziadek zasnął, maluch może zacząć bać się snu. Tak samo, jeśli powiesz mu, że dziadek odszedł. Dziecko będzie czekało na jego powrót i będzie się niepokoiło, gdy inni członkowie rodziny będą wybierać się w prawdziwą podróż.
Śmierć jest naturalna. Nie traktuj jej jak czegoś złego lub niewłaściwego. Dotyczy ona każdej żywej istoty. Uświadom dziecku, że to nierozłączna część istnienia i nie należy się jej obawiać.
Śmierć jest nieodwracalna. Babcia, dziadek, wujek, ciocia, piesek czy rybka – nie wrócą. Nie rób dziecku nadziei, że znów zobaczy człowieka lub zwierzaka, którego straciło. Uświadom mu, że to pożegnanie na zawsze i pomóż mu przywyknąć do nowego stanu rzeczy.
Śmierć jest smutna. Nie udawaj, że nic się nie stało. Wyjaśnij, jak Ty sam się czujesz i pokaż dziecku, że smutek, żal, a nawet gniew są w tym wypadku zrozumiałe. Pomóż mu wyrazić uczucia i pożegnać się z bliską osobą. Nie wmawiaj maluchowi, że jego bliski jest w lepszym miejscu. Dla dziecka taka koncepcja może być całkiem niezrozumiała, bo jakie miejsce może być lepsze bez niego?
Śmierć jest nieunikniona. Nikt z nas nie jest nieśmiertelny i trzeba to zrozumieć. Nie obiecuj dziecku, że Ty, ono samo czy jego bliscy nigdy nie umrzecie. To obietnica, której nie możesz dotrzymać i jeśli coś się stanie, maluch będzie bardziej to przeżywał i może stracić do Ciebie zaufanie. Jest to jeden z najczęściej popełnianych przez rodziców błędów.
Śmierć zostawia pustkę. Poczucie straty i tęsknoty są naturalne i nie zmienisz tego. Możesz natomiast pokazać dziecku, jak wypełnić tę pustkę w sercu, np. wspominając najlepsze chwile z bliską osobą lub nosząc pamiątkę po niej. Wyjaśnij dziecku, że przedłużeniem każdej zmarłej osoby są jej bliscy, którzy o niej pamiętają.
Śmierć jest nieprzewidywalna. Nikt nie wie, ile będzie żył, więc jeśli dziecko zapyta, kiedy umrzesz, nie zmyślaj. Jeśli „pomylisz się” w swoich przewidywaniach, wyrządzisz maluchowi większą krzywdę, bo nie będzie się tego spodziewał.
Staraj się prowadzić takie rozmowy w bliskim kontakcie cielesnym: obejmuj dziecko, głaszcz, dotykaj, trzymaj za rękę lub na kolanach. Im młodsze dziecko, tym ważniejszy jest ten punkt. W Twoich ramionach dziecko poczuje się bezpieczniej, a strach będzie mniejszy. Jeśli nie znasz odpowiedzi na jakieś pytanie, powiedz, że nie wiesz, nie jesteś pewien, potrzebujesz czasu, by pomyśleć. To lepsze niż wymyślanie i kłamstwo.
Jak w przypadku innych ważnych rozmów, również tutaj wskazane jest, by nie robić tego w biegu i byle jak. Zadbaj o spokojną atmosferę i wygospodaruj dużo czasu, aby dzieci mogły zadać wszystkie pytania i zareagować na odpowiedzi. Przygotuj się też na to, że jedna rozmowa nie wystarczy, a dziecko będzie wracać do tematu kilkakrotnie.
Fotografia główna: Benjamin Manley/unsplash.com