Rozstania nigdy nie są łatwe, a niektóre mogą być szczególnie bolesne i traumatyczne dla obu stron. A co w sytuacji, gdy partner znika bez słowa wyjaśnienia i przestaje odpowiadać na wiadomości?
Gdy myślimy, że nie ma nic gorszego i bardziej okrutnego niż zerwanie z kimś przez SMS, okazuje się, że ghosting stawia poprzeczkę jeszcze wyżej – tutaj nie uświadczysz żadnej wiadomości, ani słowa wyjaśnienia, ani nawet standardowego „to nie ty, to ja” lub „zostańmy przyjaciółmi”. Z dnia na dzień druga osoba przestaje dla nas istnieć, a my zastanawiamy się, co zrobiliśmy źle.
Sam termin nie jest nowy, choć wcześniej używany był w pokerze online do określenia sytuacji, w której bardziej doświadczony gracz podpowiada mniej doświadczonemu podczas rozgrywki, co oczywiście jest oszustwem.
Obecnie ghosting zyskał nowe, choć nie mniej negatywne znaczenie i odnosi się do sytuacji, gdy osoba bez ostrzeżenia i wyraźnego powodu przestaje kontaktować się z partnerem, przyjaciółmi, rodziną czy nawet pracodawcą. Jednocześnie widać, że nadal prowadzi aktywne życie w mediach społecznościowych, jest wyraźnie zdrowa i szczęśliwa.
Według ekspertów takie zachowanie jest szczególnie popularne wśród millenialsów, którzy bez wątpienia przyczynili się do rozprzestrzenienia tego zjawiska w społeczeństwie. Popularność ghostingu wiąże się także nierozerwalnie z aplikacjami randkowymi i znajomościami utrzymywanymi głównie w sieci lub telefonicznie.
Choć rozwiązanie może wydawać się ekstremalne, nie jest wcale rzadkością. Jeśli głębiej się nad tym zastanowić, to sami zapewne przynajmniej raz w życiu tego doświadczyliśmy albo sami z tego skorzystaliśmy. Dlaczego? Przecież można zadzwonić, porozmawiać i wyjaśnić, że to koniec znajomości, zamiast znikać jak duch i pozostawić kogoś z mętlikiem w głowie.
Powód wydaje się prozaiczny. Tak jest po prostu łatwiej. „Duch” nie musi usprawiedliwiać się, niczego wyjaśniać, dawać drugiej osobie nadziei. Po prostu znika bez zbędnych dramatów i skandali. Niestety jest to łatwiejsze jedynie dla niego, bo dla samej ofiary taka forma rozstania nie jest ani mniej bolesna, ani mniej traumatyczna.
Z drugiej strony „duch” może przekonywać, że powodowała nim troska o dobro drugiej osoby. Chciał oszczędzić jej cierpienia, więc postanowił zniknąć. W rzeczywistości troszczy się tylko o swój komfort i spokój, a swoim zachowaniem pokazuje całkowity brak szacunku dla uczuć innych.
Warto też zauważyć, że w dobie mediów społecznościowych i komunikatorów internetowych zmienia się sama etykieta komunikacji. Brak odpowiedzi jest często uważany za wystarczającą i wyczerpującą reakcję na każdą niechcianą wiadomość, a o wiele łatwiej jest uciec od rozmowy w Internecie niż w życiu. Tak, „duch” może być zdziwiony, że jego ofiara nie zrozumiała prostego przekazu i ma do niego pretensje.
Kiedy człowiek nie wie, co się stało i dlaczego, zaczyna szukać powodów w sobie, obwiniać się. To może bardzo zachwiać czyjąś samooceną, ale też stać się przeszkodą do zaufania komuś w przyszłości. Człowiek żyje z niezamkniętym rozdziałem swojego życia i nierzadko w takiej sytuacji trudno pójść naprzód.
Rada tutaj może być tylko jedna, nawet jeśli jest dość banalna i trudna do zrealizowania w praktyce. Najważniejsze jest, aby nie obwiniać się za to, co się stało. Nie szukaj wyjaśnień i nie wracaj bez końca do tej sytuacji, nie analizuj i nie próbuj zrozumieć. Musisz po prostu zaakceptować fakt, że masz do czynienia z ghostingiem. Nie zakładaj, że coś jest z Tobą nie tak i nie buduj teorii, jakie poważne przeszkody uniemożliwiły „duchowi” znalezienie sposobu na skontaktowanie się z Tobą.
„Duch” ma problem sam ze sobą, więc nie warto czekać na jego odpowiedź. Takie osoby zwykle są narcyzami niezdolnymi do budowania zdrowych relacji lub same boją się angażować, a sposób „na ducha” to stałe zagranie w ich repertuarze.
Spróbuj szybko odzyskać siły po nieprzyjemnym incydencie i skup się na tych, którzy okazują ci prawdziwe zainteresowanie i dla których nie jesteś tylko kolejnym numerem telefonu na liście kontaktów.
Choć zdecydowanie nie polecamy czynić drugiemu, co nam niemiłe, ghosting może okazać się jedynym skutecznym rozwiązaniem w przypadku osób niezwykle toksycznych lub nawet niebezpiecznych. Nierzadko próby rozmawiania z takimi ludźmi i rozstania się w sposób normalny nie przynoszą efektów, dlatego ghosting może być jedyną szansą na zakończenie nieprzyjemnej relacji. Pamiętaj jednak, że powinna to być ostateczność.