Zorganizuj się! Jak tworzyć skuteczne listy zadań?

Potrzebujesz ok. 4 min. aby przeczytać ten wpis

Tworzenie listy zadań może wydawać się banałem, który nie jest w stanie zmotywować nas do działania. Tymczasem, dobrze skonstruowana, może realnie wpłynąć na naszą efektywność i być źródłem niemałej satysfakcji.

Wokół nas dzieje się bardzo dużo, a nasz mózg otrzymuje mnóstwo informacji. Stworzenie listy zadań może go odciążyć, aby – zamiast wciąż przetwarzać sprawy, które nad nami „wiszą” – zająć się działaniem tu i teraz. Dotyka to zwłaszcza osób, które uwielbiają odhaczać kolejne obowiązki, głównie perfekcjonistów. Niedokończone raporty, niewysłane listy i nieskończone rozmowy będą im zwyczajnie ciążyć.

Przede wszystkim: notuj

Gdy tylko przyjdzie Ci do głowy sprawa, która wymaga Twojego działania, nawet tego nieco odległego, po prostu ją zapisz. W specjalnym zeszycie, notatce w telefonie lub aplikacji. Dzięki temu przestaniesz się stresować, że umknie Ci ważna kwestia.

Planowanie tygodnia
(fot. Emma Matthews Digital Content Production, źródło: unsplash.com)

Oczywiście, samo zapisanie obowiązków magicznie nie sprawi, że wyparują. Stworzoną listę powinieneś regularnie przeglądać i wybierać z niej obowiązki o najwyższym priorytecie, a następnie… cóż, po prostu zabrać się do pracy.

Dziel obowiązki

Każda ze spraw będzie od Ciebie wymagać innego nakładu zaangażowania i czasu. Odkurzenie w salonie zajmie Ci na pewno „nieco” krócej od napisania pracy magisterskiej, dlatego podziel swoje obowiązki na takie, które możesz zrealizować np. w perspektywie jednego dnia oraz na takie, które wymagają tygodni czy nawet miesięcy pracy. Możesz też nadać im adekwatną nazwę. Żeby nie było zbyt nudno, ja na swojej liście mam „grube ryby” i „małe płotki”.

Szybki szpil

Dłoń trzymająca zegarek
(fot. Jaelynn Castillo, źródło: unsplash.com)

Niektóre poradniki sugerują, aby nie zapisywać na listach zadań , które zajmą nam mniej niż 5 minut – zamiast tego radzi się, by wykonywać je od razu. W takim podejściu jest sporo racji, jednak muszę przyznać, że zdarza mi się zapisywać na swojej liście także tego typu obowiązki. Dlaczego? To proste! Skreślenie każdego z zadań (niezależnie od stopnia jego trudności) powoduje satysfakcję i dodaje energii do realizacji tych trudniejszych. Jeśli na Ciebie działa to podobnie, nie musisz sztywno trzymać się zasady 5 minut.

Planuj z wyprzedzeniem

Zapisywanie obowiązków na liście najlepiej rozbić na 2 punkty:

  • Planowanie tygodniowe, w ramach którego w wybrany dzień (np. w niedzielne popołudnie) zapisujesz obowiązki, jakie czekają na Ciebie w danym tygodniu.
  • Planowanie dzienne, czyli bieżące dopisywanie do listy spraw, które wynikły nagle lub o których po prostu sobie przypomniałeś.

Nadaj priorytet

Planowanie z zakreślaczami
(fot. Felipe Furtado, źródło: unsplash.com)

Pomocne mogą okazać się zwykłe zakreślacze. Stwórz swoją legendę, w ramach której na liście zakreślać będziesz odpowiednimi kolorami sprawy pilne, sprawy do zrealizowania w ciągu najbliższych kilku dni i te, które mogą jeszcze poczekać. W ten sposób będziesz miał klarowny wgląd na to, ile rzeczywiście musisz zrobić danego dnia.

Rozkładaj na czynniki pierwsze

Ta metoda nie każdemu przypadnie do gustu, jednak warto chociaż spróbować się z nią zaznajomić. Polega na tym, by rozbijać konkretny obowiązek (np. sprzątanie) na drobniejsze punkty: sprzątanie kuchni, sprzątanie salonu, sprzątanie sypialni lub ścieranie kurzu, odkurzanie, mycie podłóg itd.

Oczywiście, doskonale wiesz, co powinieneś zrobić w ramach ogólnego hasła „sprzątanie”, jednak dzięki rozpisaniu czynności w ten sposób zyskujesz panoramiczny widok na to, co rzeczywiście Cię czeka, a także możliwość śledzenia postępów prac na bieżąco. No i znowu: każda odhaczona mniejsza sprawa to satysfakcja! Polecam takie działanie każdemu, kto nie lubi zbyt długo czekać na gratyfikację.

Pamiętaj o przyjemnościach

Kosmetyki
(fot. Charisse Kenion, źródło: unsplash.com)

To paradoks, ale w codziennej gonitwie najczęściej zapominamy… o sobie. Jeśli również masz taką tendencję, zadbaj o to, by na Twojej liście pojawiły się także „obowiązkowe przyjemności”, np. zrobienie maseczki, pomalowanie paznokci czy po prostu przyjemny gorący prysznic.

Nie tylko obowiązki

Listy nie muszą dotyczyć tylko obowiązków. W takiej formie możesz zapisywać dosłownie wszystko: swoje wydatki, pomyły na prezenty dla bliskich albo inspiracje kulinarne. W ten sposób łatwiej będzie Ci się zrelaksować, a żadna genialna myśl nie zniknie w „czarnej dziurze”.

Robicie swoje listy?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*